Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Nie dojechali na pierwszą połowę, czyli opinie po meczu Motor - Hetman

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 17 listopada 2019 r. o 08:49 Powrót do artykułu
Wczoraj Ziaro za długo trzymał Bońka na boisku, już od samego początku było widać że tamtą stroną idą ataki Motoru i Rafał sobie kompletnie nie radził. Trzeba go było zmienić po kilkunastu minutach a nie trzymać przez całą połowę. Dziwi natomiast brak Olszaka od samego początku, po jego wejściu zdecydowanie wzrosła siła uderzeniowa Hetmana. Wywalczył karnego, drugiego tez wywalczył tylko sędzia nie gwizdnął. Był bardzo aktywny z przodu. W Radzyniu powinien zagrać od początku. W zimie nie ma co robić rewolucji dwa , trzy solidne wzmocnienia ale naprawdę solidne nie jakieś ogórki. Ziaro niech zostanie bo nowy trener zapewne zrobi rewolucję i zanim to wszystko poskłada i drużyna zacznie coś grać to będzie koniec sezonu i wylądujemy w IV lidze.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Sobieszczyk - w zasadzie zawalił pierwszą bramkę w Tarnobrzegu i to wszystko co mogę złego o nim napisać. Świetny wybór. Ale dlaczego w Zamościu takiego bramkarza nie możemy się doczekać? Kanarek - największe rozczarowanie na minus. Ściągany z boiska bo szybko łapał kartkę. Skoczny, dobry fizycznie bardzo nam brakowało jego dobrej formy w obronie. Żmuda - Żle na początku, z meczu na mecz przekonywal mnie do siebie, zdecydowanie potrafi wejść i odebrać, ryknie na kolegów jak trzeba. Największa wada, dalekie podania, najczęściej strata piłki Skiba - bardzo solidny zawodnik, obok Bruna, Oziema i Kursy mój ulubiony. Jego stałe fragmenty gry siały zamęt, niestety Ziaro po powrocie Słotwy zabrał mu tę rolę. Dudek - to czego np. Olszakowi brakowalo. Gdy dostał szansę świetnie to wykorzystał i stał się podstawowym graczem. Momentami najlepszy na boisku. Fizycznie gotowy na 3 ligę i wyżej. Turczyn - załatwił nam bramkę z Koroną (karny) i tyle. Nie ma formy na 3 ligę. I obawiam się że umiejętności już też nie te co za czasów gry w Resovii. Brakuje też fizyczności którą kiedys nadrabiał bieganiem. Moim zdaniem na spółę z Ziarem zawalił mecz w Lublinie w pierwszej połowie. Chyba powoli będzie juz skupiał sie na pracy z dziećmi. Kursa - gdy w meczu sparingowym nawrzucał piłkarzowi z Motoru wiedziałem że chłopak ma jaja. Ale że tak duże? Jego wejścia w pole karne rywala - bajka. Bez skrupułów, robot, gdyby maser go ściągnal od razu z boiska w Tarnobrzegu po starciu z rywalem może szybciej powróciłby po kontuzji. Straszne że z takim urazem Kursik jeszcze 1o minut biegał po boisku. Ale o maserze nie bedę pisał. Z tym po prostu trzeba coś zrobić w przerwie zimowej. Zdrowie szczególnie wąskiej kadry to priorytet. Na tym nie mozna oszczędzać. Zawsze będę pamiętał jak w Łęcznej do każdej kontuzji dwóch ziomków z apteczkami zapieprzało na gazie do zawodnika. Pupeć - trochę mnie przekonał po meczu w Lublinie ale w tej rundzie jeszcze nikt tak nie rozgrzał Ziara jak on. Przy stanie 3:1 zagrał w środku nonszalancko ale suma sumarum i tak nam 4tą bramke wcisnęli po 15 minutach. Plus za odwagę, nie boi sie piłki i męskiej decyzji. Buczek - jak Żmuda, z meczu na mecz mnie przekonywał do dużego potencjału. Skurczybyk jest dobry.  Kopyciński - jedyny o którym nie potrafie cokolwiek napisać. Nie wiem dlaczego widocznie nic nie pokazał albo mrugałem jak byl przy piłce. Słotwiński - nie wiem kto go ściągnął ale ktoś miał na niego plan. I slusznie bo jest, napisałbym zajebisty, a że nie pokazał tego to napisze tylko że jest dobry. Fajnie że to chłopak z zamojszczyzny. Swietna alternatywa dla gasnącego Kyca, ale w Lublinie ani jednego stałego framentu gry nie wykonał poprawnie. Rzuty Wolne i rożne w jego wykonaniu to dramat. A ma facet zajebisty talent. Kycko - Tomek, nie zapomnę twojego fantastycznego debiutu z Demusiakiem u Orzeszka. Tyle. Dzięki, ale ta runda od meczu w Sandomierzu do kosza. Masz dużego rywala w środku pola. Myśliwiecki - chyba zrzucono w Krakowie na niego winę za porażkę. Fakt, pierwsza bramka na jego konto, ale jak to Myśliwy fajnie poluje na bramkę rywala. Załatwił nam kilka punktów. Bruno - juz o nim pisałem, o takiego juniora trzeba się bić. Jego wejścia z Podhalem nigdy nie zapomnimy. Potem bramka w Sieniawie. Dlaczego Ziaro następnie zrobil z Bruna tylko zmiennika??? Na szczęście potem wracał do wyjściowej jedenastki. Olszak - po meczu w Lublinie już nie mam wątpliwości. To był duży błąd Ziara że brakowało Oziemowi takiego kolegi w ataku. Zgadzam się z zarzutami że graliśmy zbyt asekuracyjnie. Oziem z tyłu moze dogrywać ale nie było egzekutora. Z drugiej strony nie sądzę że Olaszak zrobił wszystko żeby w pierwszym składzie zagrać. Dla mnie zbyt luzackie podejście do piłki. Po męskiej rozmowie moze być z niego dużo korzyści w 3 lidze. Myśliwiecki, Oziem, Olszak z młodym Brunem - kolejna zmarnowana siłą w tej rundzie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Sobieszczyk - w zasadzie zawalił pierwszą bramkę w Tarnobrzegu i to wszystko co mogę złego o nim napisać. Świetny wybór. Ale dlaczego w Zamościu takiego bramkarza nie możemy się doczekać? Kanarek - największe rozczarowanie na minus. Ściągany z boiska bo szybko łapał kartkę. Skoczny, dobry fizycznie bardzo nam brakowało jego dobrej formy w obronie. Żmuda - Żle na początku, z meczu na mecz przekonywal mnie do siebie, zdecydowanie potrafi wejść i odebrać, ryknie na kolegów jak trzeba. Największa wada, dalekie podania, najczęściej strata piłki Skiba - bardzo solidny zawodnik, obok Bruna, Oziema i Kursy mój ulubiony. Jego stałe fragmenty gry siały zamęt, niestety Ziaro po powrocie Słotwy zabrał mu tę rolę. Dudek - to czego np. Olszakowi brakowalo. Gdy dostał szansę świetnie to wykorzystał i stał się podstawowym graczem. Momentami najlepszy na boisku. Fizycznie gotowy na 3 ligę i wyżej. Turczyn - załatwił nam bramkę z Koroną (karny) i tyle. Nie ma formy na 3 ligę. I obawiam się że umiejętności już też nie te co za czasów gry w Resovii. Brakuje też fizyczności którą kiedys nadrabiał bieganiem. Moim zdaniem na spółę z Ziarem zawalił mecz w Lublinie w pierwszej połowie. Chyba powoli będzie juz skupiał sie na pracy z dziećmi. Kursa - gdy w meczu sparingowym nawrzucał piłkarzowi z Motoru wiedziałem że chłopak ma jaja. Ale że tak duże? Jego wejścia w pole karne rywala - bajka. Bez skrupułów, robot, gdyby maser go ściągnal od razu z boiska w Tarnobrzegu po starciu z rywalem może szybciej powróciłby po kontuzji. Straszne że z takim urazem Kursik jeszcze 1o minut biegał po boisku. Ale o maserze nie bedę pisał. Z tym po prostu trzeba coś zrobić w przerwie zimowej. Zdrowie szczególnie wąskiej kadry to priorytet. Na tym nie mozna oszczędzać. Zawsze będę pamiętał jak w Łęcznej do każdej kontuzji dwóch ziomków z apteczkami zapieprzało na gazie do zawodnika. Pupeć - trochę mnie przekonał po meczu w Lublinie ale w tej rundzie jeszcze nikt tak nie rozgrzał Ziara jak on. Przy stanie 3:1 zagrał w środku nonszalancko ale suma sumarum i tak nam 4tą bramke wcisnęli po 15 minutach. Plus za odwagę, nie boi sie piłki i męskiej decyzji. Buczek - jak Żmuda, z meczu na mecz mnie przekonywał do dużego potencjału. Skurczybyk jest dobry.  Kopyciński - jedyny o którym nie potrafie cokolwiek napisać. Nie wiem dlaczego widocznie nic nie pokazał albo mrugałem jak byl przy piłce. Słotwiński - nie wiem kto go ściągnął ale ktoś miał na niego plan. I slusznie bo jest, napisałbym zajebisty, a że nie pokazał tego to napisze tylko że jest dobry. Fajnie że to chłopak z zamojszczyzny. Swietna alternatywa dla gasnącego Kyca, ale w Lublinie ani jednego stałego framentu gry nie wykonał poprawnie. Rzuty Wolne i rożne w jego wykonaniu to dramat. A ma facet zajebisty talent. Kycko - Tomek, nie zapomnę twojego fantastycznego debiutu z Demusiakiem u Orzeszka. Tyle. Dzięki, ale ta runda od meczu w Sandomierzu do kosza. Masz dużego rywala w środku pola. Myśliwiecki - chyba zrzucono w Krakowie na niego winę za porażkę. Fakt, pierwsza bramka na jego konto, ale jak to Myśliwy fajnie poluje na bramkę rywala. Załatwił nam kilka punktów. Bruno - juz o nim pisałem, o takiego juniora trzeba się bić. Jego wejścia z Podhalem nigdy nie zapomnimy. Potem bramka w Sieniawie. Dlaczego Ziaro następnie zrobil z Bruna tylko zmiennika??? Na szczęście potem wracał do wyjściowej jedenastki. Olszak - po meczu w Lublinie już nie mam wątpliwości. To był duży błąd Ziara że brakowało Oziemowi takiego kolegi w ataku. Zgadzam się z zarzutami że graliśmy zbyt asekuracyjnie. Oziem z tyłu moze dogrywać ale nie było egzekutora. Z drugiej strony nie sądzę że Olaszak zrobił wszystko żeby w pierwszym składzie zagrać. Dla mnie zbyt luzackie podejście do piłki. Po męskiej rozmowie moze być z niego dużo korzyści w 3 lidze. Myśliwiecki, Oziem, Olszak z młodym Brunem - kolejna zmarnowana siłą w tej rundzie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To, że nie ma juniorów to nie ich wina. Wina jest po stronie klubu, że nie stwarza warunków żeby ktoś tu chciał trenować. Juniorzy wolą trenować w wiejskich klubach, bo w Hetmanie nie chcą na nich stawiać. I w tej beznadziei jak zaczynają studia kończą grać. Jak jest ktoś zdolniejszy to rodzice widząc poziom szkolenia nie zmieniający się od lat 90 wolą wysłać chłopaka w Polskę. Wątpię by Ziaro bądź ktokolwiek z klubu obserwował na Zamojszczyźnie kogokolwiek. Mają inne priorytety. Obecnie ludzie w klubie, pewnie 20 pare osób traktuje klub jakby był ich, a kibice to głupki co nic nie wiedzą oprócz paru klepiących ich po plecach kolegów. Pokazują to zwłaszcza na fb. Zapominają, że klub istnieje przede wszystkim dla i dzięki kibicom.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I jeszcze jedno odnośnie Hetmana. Zarząd, trenerzy i piłkarze mają za****lać na treningach i meczach, a jak nie to wy****lać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Obserwując naszych przeciwników w meczach z Hetmanem, tacy zawodnicy jak Dynarek i Hruska z Podhala , Ropski z Siarki czy Myszka z Chełmianki byliby znaczącym wzmocnieniem Hetmana. Skoro prezes pisze że finanse są na wysokim poziomie może warto się nimi w zimie zainteresować.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Szkoda, że nie zareagowano w porę w Hetmanie bo mas pkt uciekła. Orlęta, Wisła S, Wisła P, KSZO, Chełmianka, Stal K. To były mecze do wygrania. Jak nie każdy to w kilku powinno zakończyć się zwycięstwem. A z osłabioną Chełmianką po PP, która później u siebie przegrywa z Jutrzenką to był obowiązek. Teraz byłaby dość spokojna zima. W ostatnich 10 meczach tylko 4 pkt. Na chwilę obecną 4 drużyny spada z 3 ligi. Musicie utrzymać tą ligę, bo wstyd będzie. W Radzyniu musicie wygrać, bo inaczej strefa spadkowa.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A co ma zarząd wspólnego z treningami i meczami ze maja zapier...?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...